Gdy patrzysz na jedną krople z tysięcy wielu innych podobnych,
czujesz się sama i wyjątkowa jak one,
nieskazitelna, w słońcu zawsze piękna,
swym zasadom do końca wierna,
lecz by pokochał trzeba zapomnieć,
lecz żeby poczuł trzeba spojrzeć,
lecz żeby ujrzał trzeba powiedzieć,
lecz to co serce wie najlepiej...
Lecz trzeba czasu by świat pokochał,
lecz trzeba czasu by los zaskoczył,
lecz trzeba czasu by kogoś znaleźć,
lecz w samotności nie jest wcale raźniej...
By poczuć w sercu ochłodę,
gdy samotności przyjdzie czas,
lecz gdy przeminie kres oczekiwania na pewną radość przyjdzie swój czas...
Poczuj ten smak rosy o poranku, delikatnej jak suknia z bawełny,
poczuj się lekka jak motyl szybujący wśród mijających lat...
Bądź piękna jak zachód i wschód słońca pięknego, wręcz przesycającego me serce,
Poczuj te bicie serca i niech cząstka twej duszy zapragnie poczuć to ciepło.
Stań się wielką cząstką małej wspólnoty, pokaż swój talent w swoim celu wyjątkowy, by spojrzeć na świat bez pryzmatu świecący by poczuć sens i łaskę wśród nas...
Zaiskrz w cudzych spojrzeniach, by poczuli moc bijącą z twego serca,
byś poczuła sens bycia,
byś poczuła sens zrozumienia,
wyróżniaj się w szaleństwie,
wyróżniaj się w istnieniu,
by świat zrozumiał, że ogniwem mocnym jesteś,
wstań w blasku księżyca i powiedz światu swe przesłanie,
niech twój wróg padnie na kolana i poczuje moc bijącą z twego wnętrza.
Bo miłość jest wyjątkiem z wyjątków,
topi lód stapia kamień,
i leczy serca z ciężaru bólu po stracie sensu i istnienia.
We dwoje łącząc swe siły trwają w spojrzeniach nielicznych,
narastając w moc miłości dążą do bycia w światłości.
Dążą do pożądania.
Spójrz przez pryzmat pożądania, zajrzyj w oczy miłości,
Zobacz duszę nieśmiertelną, by zrozumieć walkę miłości.
Rozbłyska w swej piękności światłością odbitą,
świeci urokiem swego brata,
dąży do sławy i pożądania,
zawstydzony raz się chowa,
pobudzony pokazuje się w całej swej okazałości...
Nie bądź kwiecie złocisty sam w swej urodzie,
Pokaż światu, że sam nie jesteś i rozbłyśnij w każdym zakątku dobrej ziemi.
Wstań, padnij na kolana by wzbić się ku gwiazdom,
I rozbić złe serca z kamienia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz