Arktyczne serce
Miłością miłością rozgrzane,
Płonie, żarzy się nieustannie
Jak suchy węgielek rzucony w ogień.
Spójrz na mnie o zmierzchu,
gdy wstaję i płonę
przez Ciebie.
Czas...czas...czas...
Gdyby go można było zatrzymać,
płynie nieubłaganie,
nie chce spowolnić,
dąży do początku i do końca,
czasu nie można cofnąć, przyspieszyć.
A miłość jest wyjątkowa, jest wieczna,
Gdy raz wzniecona jest.
Może drzemać i znów się obudzić,
A czas nie zasypia,
Płynie wciąż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz